Dawny Tonsil ma dzikiego lokatora. Przemysłowe gruzowisko upodobała sobie zabłąkana sarna. Samiec pojawił się w centrum miasta aż pół roku temu. Zapewne zawędrował do Parku Piłsudskiego i, korzystając z nieszczelnego ogrodzenia, trafił na obszar wyburzanego zakładu.
Odebrałam maila od zdenerwowanego czytelnika, który postanowił nagłośnić sprawę.
– Interweniowałem u władz miasta dwa miesiące temu. Od tego czasu nie zrobiono nic, aby pomóc temu zwierzakowi. Odpowiedzialne służby nie zatroszczyły się nawet o pożywienie i bezpieczeństwo samca. Stan młodego kozła pogorszył się, jest wychudzony i pokaleczony, coraz mniej się boi ludzi i samochodów – pisał internauta.
Rozmawiałam z pracownikami firm z potonsilowskiego biurowca, w okolicach którego widywano sarnę. Nowym mieszkańcem już w grudniu zainteresowała się Urszula Gabrysiak z Przedszkola Bajka. Nauczycielka zawiadomiła policję, a potem straż miejską. Dopiero po trzecim telefonie otrzymała odpowiedź, że sprawa jest monitorowana.
Zajął się nią Referat Komunalny Urzędu Miasta i Gminy. Po konsultacjach z lekarzem weterynarii opiekującym się bezdomnymi zwierzętami oraz myśliwymi z lokalnych kół łowieckich zdecydowano nie odławiać zwierzęcia zimą.
- Ze względu na niebezpieczny teren, na którym sarna przebywa postanowiono, że będzie dokarmiana przez pracownika schroniska karmą wykładaną w pobliżu potencjalnych wyjść z terenu - poinformował kierownik referatu Marek Przyjemski.
Wybrano taktykę na przeczekanie z nadzieją, że koziołek wróci do swojego naturalnego środowiska drogą, którą przyszedł. Tak się jednak nie stało. Po kilku miesiącach zwierzę uznało, że tu jest jego rewir i nie chce wrócić do lasu.
Zobacz: Gdyby nie koty ludzi zładłyby szczury
Pracownicy biurowca pragnąc pomóc koziołkowi, dokarmiali go. – Przynosiłem mu warzywa, ale wiosną, gdy pojawiła się trawa przestał przychodzić – mówi administrator budynku Andrzej Kowalski.
- Kozioł podchodził do ogrodzenia i jadł prosto z ręki młode gałązki – przypomina sobie Urszula Gabrysiak. – Z czasem przestał się bać ludzi, a nawet hałasu, jaki robiły piły, którymi robotnicy obcinali gałęzie drzew. Ostatni raz widziałam go trzy tygodnie temu. Znów zadzwoniłam do urzędu. Właśnie trwa wyburzanie budynków, jeśli koziołek znajdzie się w jednym z nich może zginąć.
W kwietniu straż miejska próbowała załapać sarnę, ta jednak nie dała się zapędzić w kozi róg. – Ciapy, ganiali ją po całym terenie i tylko stresowali – poczynania strażników krytykuje pan Andrzej.
Wreszcie magistrat ściągnął do Wrześni firmę „Kurant” ze Złotowa specjalizującą się w odławianiu dzikiej zwierzyny w miastach. 13 maja przystąpiono do dzieła. Choć strzelano nabojami usypiającymi i zarzucano siatkę, zwierzę uniknęło zasadzki. Sarny nie wolno zmuszać do długiego biegania ze względu na zagrożenie atakiem serca. Zwierzę o delikatnych cewkach może też złamać nogę na niebezpiecznym gruzowisku. Kolejna próba odłowu ma się odbyć w przyszłym tygodniu.
Czy koziołek tak długo przebywający w nienaturalnych warunkach odnajdzie się w swoim środowisku? Franciszek Fiutak z Nadleśnictwa Czerniejewo uważa, że tak. – Prawdopodobnie ta sarna reprezentuje ekotyp polny, który żyje dość blisko ludzi, bytuje w zadrzewieniach na łąkach i łatwo przystosowuje się do nowych warunków. Jeśli straciłaby instynkt zawsze może trafić do ośrodkach adaptacyjnego.
Co ciekawe polskie ustawodawstwo nie określa jasno, kto jest odpowiedzialny za odłów dzikich, zabłąkanych zwierząt. W ustawie łowieckiej istnieje zapis mówiący, że zwierzęta te są własnością Skarbu Państwa, a nią zarządzają powiaty. Z drugiej strony ustawa o samorządzie gminnym mówi, że do gmin należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów. Niedoprecyzowane zapisy prawne dają duże pole do interpretacji.
Obejrzyjcie, jak wyglądała kwietniowa obława na koziołka. Filmik udostępniła nam jedna z internautek. Jeśli masz zdjęcie sarny - prześlij na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody