Kaliszanie, mimo kłopotów finansowych i nieco mało owocnego okienka transferowego, nie złożył jednak broni i zamierzają walczyć o awans do pierwszej ligi. Udowodnili to chociażby w dwóch poprzednich, wygranych pojedynkach z rezerwami Trefla Gdańsk oraz Kosetem Grudziądz. W sobotę podopieczni Mariana Durleja i Andrzeja Płócienniczaka pewnie pokonali przed własną publiką beniaminka Sobieski Żagań 3:0. Gwiazdą kaliskiego zespołu był bez wątpienia Adam Łukasik, którego mocne ataki i atomowe serwisy sprawiały przeciwnikowi wiele kłopotów w przyjęciu. - Od niego po prostu wymaga się takiej gry. Ma znakomitą statystkę punktów zdobytych po serwach, przez co w jednym spotkaniu po prostu musi zdobyć kilka oczek z tej pozycji - mówi o swoim podopiecznym trener KS Colman - Marian Durlej. Lepiej funkcjonował również blok, gdzie prym wiedli Marcin Janczak i Krzysztof Porada.
- Przeciwnik wcale nie był słaby, ale poczucie respektu pozwoliło nam na korzystny rezultat. Pogoniliśmy go zagrywką i atakami, co spowodowało, że nie wytrzymali presji w przyjęciu. Zagraliśmy dobrze, ale to nie jest jeszcze to, czego oczekujemy - tonuje nieco zawodników , prezes i II trener klubu – Andrzej Płócienniczak.
Nie zawiódł również AZS UAM Poznań. Podopieczni Damian Lisieckiego we własnej hali nie dali większych szans LO SMS Świnoujście i wygrali 3:0. Poznańscy „Akademicy” imponowali przede wszystkim wysoką skutecznością w ataku oraz umiejętnie wykończonymi kontrami. Nienajgorzej funkcjonowała również zagrywka, gdzie prym wiódł Mateusz Radojewski, który w drugim secie wyprowadził miejscowych ze stanu 7:6 do 13:6. W trzecim secie licealiści ze Świnoujścia starali się nawiązać równorzędną walkę i w pewnym momencie nawet prowadzili, ale wobec doświadczenia przeciwników byli już bezradni.
- Wygraliśmy pewnie, ale zadowolonym do końca być nie można, głównie z trzeciego seta, gdzie zabrakło koncentracji. Myślę jednak, że to szybko uda się skorygować - ma nadzieję, szkoleniowiec AZS-u, Damian Lisiecki.
Trzecie zwycięstwo w trzecim meczu odnotował Krispol Września. Ekipa z Wielkopolski dyktowała warunki gry, a jej główną bronią była przede wszystkim mocna i skuteczna zagrywka. Ułatwieniem była również bardzo duża liczba niepotrzebnych błędów w obozie przeciwnika.
Colman Kalisz - Sobieski Żagań 3:0 (25:21 25:13 25:15)
AZS UAM Poznań - LO SMS Świnoujście 3:0 (25:11, 25:17, 25:20)
Koset Grudziądz – Krispol Września 3:0 (20:25, 13:25, 19:25)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?