Droga wojewódzka 442 łącząca Wrześnię z Kaliszem nie należy do bezpiecznych. Niedawno pisaliśmy o zakręcie w Bierzglinku, na którym samochody wypadają z jezdni i wjeżdżają na chodnik. Problem zgłaszają również mieszkańcy Nowej Wsi Królewskiej.
Zobacz: niebezpieczny zakręt w Bierzglinku
Ludzie skarżą się na niewystarczające oznakowanie skrzyżowania z drogą powiatową oraz brak sygnalizacji świetlnej przy przejściu dla pieszych.
Pojechaliśmy do wsi, by na miejscu sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Droga jest bardzo ruchliwa, ciągną nią tabuny tirów, a kierowcy pomimo ograniczenia prędkości do 40 kilometrów jeżdżą szybko i wyprzedzają na podwójnej ciągłej. Jednym słowem nagminnie łamią przepisy.
Niebezpieczna droga wojewódzka nr 442
Zebry usytuowano niezbyt szczęśliwie, bo zaraz za zakrętem ograniczającym widoczność. Trzeba mieć dobry wzrok i szybkie nogi, by uniknąć potrącenia. Niestety na próżno szukać tu kontroli radarowej.
- Przejście jest niebezpieczne szczególnie dla dzieci i osób starszych – uważa sołtys Karol Wójcik. - Już trzy razy zniszczono barierę ochronną. Ostatni raz wczesną wiosną – tir o mało co nie zgniótł samochodu osobowego, wyrwał barierkę i przesunął o 20 metrów w pole. Często dochodzi do kolizji i wypadków – szczęśliwie bez ofiar śmiertelnych, ale jak długo? Ciężarówki pędzą i na nic nie zważają.
Kolejne niebezpieczne miejsce to skrzyżowanie z droga prowadzącą do Biechowa. Kierowcy nie zachowują dostatecznej ostrożności przy wjeździe na drogę wojewódzką i często dochodzi tu do zdarzeń. Co prawda znajduje się tam znak informujący o drodze z pierwszeństwem przejazdu, ale nie jest on dobrze widoczny, bo zasłaniają go gałęzie sosny.
- Proponujemy ustawienie w tym miejscu znaku stop ostrzegającego kierowców i wymuszającego zmniejszenie prędkości, a na przejściu dla pieszych założenie sygnalizacji świetlnej. Przydałyby się również kontrole radarowe – informuje sołtys.
Karol Wójcik wiele razy zgłaszał sprawę do Starostwa i Komendy Powiatowej Policji, ale nie doczekał się żadnej reakcji. Niedawno napisał do Komendy Wojewódzkiej Policji, Rejonu Dróg Wojewódzkich w Koninie oraz burmistrza Wrześni z prośbą o wsparcie. Czeka na odpowiedzi.
- Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości, by poprawić bezpieczeństwo wsi. Jeśli nie będziemy o tym mówić, nic się nie zmieni. Na chodnik we wsi czekaliśmy 9 lat, ale udało się, więc i w tej sprawie na pewno da się coś zrobić – z przekonaniem mówi sołtys Nowej Wsi Królewskiej.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?