Wernisaż fotografii we Wrześni [ZDJĘCIA]

Przyzwyczailiśmy się już, że fotografie prezentuje się we Wrześni w Muzeum Regionalnym, albo we Wrzesińskim Ośrodku Kultury, gdzie poza wernisażowymi gośćmi prawie nikt ich nie ogląda. Jan Koralewski postanowił to zmienić i wyjść ze swoimi pracami do ludzi. Dlatego dzisiejszy wernisaż**fotografii we Wrześni** odbył się w Kuczora Café.

Zobacz: Foto jam na ulicy

Autor fotografii, Jan Koralewski zwiedził kawał świata. Podczas swoich wojaży poznał wielu ciekawych ludzi. Do żyłki podróżniczej na emeryturze dołączyła się także pasja fotografowania. I to jej efekty mogliśmy dziś podziwiać na wernisażu fotografii we Wrześni. Nie zobaczyliśmy jednak wielkich miast, egzotycznych krajobrazów i kolorowych twarzy. Na ścianach Kuczora Café zawisły zdjęcia kameralne, pejzaże robione w okolicach Wrześni, Powidza i na działce autora.

To dlatego, że, jak mówił fotograf, świat jest piękny i bardzo ciekawy, ale rodzinna okolica zawsze ma wartość największą, jest najpiękniejsza. No i sekcja fotograficzna wrzesińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku przygotowuje się właśnie do wydania albumu z fotografiami Wrześni, w którym znajdą się także prace Koralewskiego.

- Nie oglądajmy się na burmistrza, czy starostę - zaapelował Koralewski tłumacząc, dlaczego wernisaż jego fotografii odbywa się w kawiarni, a nie w sali wystawowej - sztuka musi wychodzić do ludzi, tylko tak można zainteresować swoim talentem. Bo we Wrześni jest wiele talentów, tylko trzeba je pokazać.

I takie talenty mieliśmy okazję poznać podczas wernisażu fotografii we Wrześni. Muzycy związani ze szkołą muzyczną Yamaha zaprezentowali się w minirecitalu przeplatając gawędy Jana Koralewskiego występami wokalnymi i muzycznymi. W Café Kuczora zaprezentowała się Liliana Kucza, Katarzyna Wieczorek, Kamil Ignaszak i Maciej Gieczys.