18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staram się zaskakiwać siebie i publiczność. Wywiad z Rafałem Królikowskim [ZDJĘCIA]

Piotr Michalak
Z Rafałem Królikowskim, gwiazdą musicalu I Love You wystawionego 8 marca na scenie WOK-u rozmawia Piotr Michalak.

Trudno było zagrać w musicalu?
Pewnie, że było trudno. Na szczęście pracuję z koleżankami i kolegami znacznie bardziej doświadczonymi ode mnie w spektaklach muzycznych. To jedni z najlepszych artystów w tej branży, więc miałem kogo podpatrywać i z kim się konsultować.

Trema była większa niż przy innych rolach?
Zawsze jest trema, przed każdym spektaklem. Mamy w teatrze taki przesąd, że jak przestaje się odczuwać tremę to czas, żeby pożegnać się z zawodem. Brak tremy to znak, że nie ma się widzowi nic ważnego do powiedzenia.

A jak się pan czuje teraz, półtora roku od polskiej premiery?
Gra w I Love You sprawia mi dużo radości. To moja pierwsza taka rola. Producenci zaproponowali mi udział w spektaklu, znając moją słabość do muzyki. Propozycję przyjmowałem z dużymi obawami. Zanim w ogóle podpisałem kontrakt poprosiłem, żeby sprawdzili, czy wyśpiewam wszystkie nuty, czy poradzę sobie z trudnościami wokalnymi.

Dlaczego I Love You, co ta sztuka w sobie ma, że postanowił Pan w niej zagrać?
To fajna, mądra, radosna i dowcipna opowieść o miłości. Od pierwszego zauroczenia, aż do starości. Kilkadziesiąt scen mądrych obserwacji o życiu we dwoje. Małżeństwa mogą tu zobaczyć na jakim etapie związku się znajdują, a single co ich czeka, albo czego nigdy nie doświadczą.

Czy zobaczymy jeszcze pana w jakimś musicalu?
Myślę, ze to jednorazowa przygoda, choć niczego nie przesądzam. Lubię różnorodne wyzwania. Staram się tak dobierać repertuar, żeby zaskakiwać siebie i publiczność. Nie chcę nikogo zanudzić.

Mamy we Wrześni amatorski teatr, wielu młodych ludzi pragnie poświęcić się profesjonalnemu aktorstwu. Co znany i ceniony aktor może im powiedzieć, poradzić?
To, że ludzie bawią się w teatr jest fantastyczne. To świetny sposób na rozwój, na przełamanie kompleksów, na zdobycie cennych umiejętności życiowych, wzbogacenie wyobraźni. To naprawdę świetna sprawa.
Tych, którzy chcą się zająć aktorstwem zawodowo zachęcam do dokładnego przemyślenia swojej decyzji. To trudny kawałek chleba, wymaga nie tylko talentu i ogromu ciężkiej pracy, ale przede wszystkim dużo szczęścia. Trzeba mieć charakter, żeby przetrwać ciężkie chwile. Warto mieć alternatywę, bo wiele się w życiu może zdarzyć, choćby niepowodzenie na egzaminie do szkoły, czego sam jestem przykładem. Poza tym, coraz trudniej jest się utrzymać z aktorstwa. Wymaga często drugiej opcji, żeby utrzymać rodzinę, albo, żeby czymś wypełnić czas, gdy nie ma żadnych propozycji.

Czy może Pan zdradzić, jakie jest pańskie zawodowe marzenie?
Mam marzenia, ale nie chcę o nich mówić, żeby nie zapeszyć.

Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto