Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z Marianem Torzewskim [ZDJĘCIA]

Ewa Konarzewska-Michalak
Spotkanie z Marianem Torzewskim.
Spotkanie z Marianem Torzewskim. fot. Ewa Konarzewska-Michalak
Spotkanie z Marianem Torzewskim przyciągnęło do Muzeum Regionalnego we Wrześni pełną salę czytelników. Znany historyk opowiadał o sobie i najnowszej publikacji poświęconej mieszkańcom powiatu wrzesińskiego w XIX wieku.

Spotkanie z Marianem Torzewskim było ostatnim kulturalnym wydarzeniem 2013 roku we Wrześni. Znany historyk regionalista promował swoją najnowszą książkę "Ziemia wrzesińska pod zaborem pruskim. Czasy i ludzie". Wieczór poprowadził dyrektor muzeum Sebastian Mazurkiewicz.

Zobacz: Fantazje św. Cecylii w muzeum

Torzewski, autor wielu publikacji poświęconych historii Wrześni, tym razem rozszerzył krąg badań naukowych na cały powiat. Inspiracją do pracy były wycieczki rowerowe ze znajomymi po okolicy. Pan Marian pokonał około 6 tysięcy kilometrów odwiedzając wsie, kościoły, zrujnowane dwory i cmentarze.

Spotkanie z Marianem Torzewskim w muzeum

- Kiedyś jak by mi ktoś powiedział, że napiszę książkę o XIX wieku to uznałbym go za prowokatora - mówił otwarcie badacz. - Nie lubiłem tego okresu, bo to czasy przegranych powstań, poza tym większość źródeł z naszego regionu jest w języku niemieckim, pisanych ręcznym gotykiem, po prostu nie do odczytania, jak sejsmograf!

Zainteresowanie ludźmi sprawiło, że historyk pokonał niechęć do czasów sprzed 200 lat. Okazuje się, że choć funkcjonujemy w zupełnie innych warunkach jesteśmy podobni do naszych przodków w wielkich czynach, słabościach i upadkach. Zarówno kiedyś, jak i teraz zdarzały się przypadki dzieciobójstwa, rabunki w kościołach, śmierć po spożyciu nadmiernej ilości alkoholu.

Badając źródła autor poznawał słowa, które wypadły już z potocznego języka albo zmieniły znaczenie. Na przykład żarnica to inaczej odra, choroba na którą umierało wiele dzieci, zołza nie oznaczała wrednej kobiety, a gruźlicę węzłów chłonnych, natomiast pindyryną nazywano halucynogenną roślinę.

Bohater wieczoru nie stroniąc od anegdot opowiadał o sobie. Dowiedzieliśmy się, jak to się stało, że został nauczycielem i historykiem, dlaczego zajął się badaniem dziejów wrzesińskiego liceum, w którym pracował do emerytury. Nie wszyscy wiedzieli, że uczył plastyki, kultury fizycznej, języka polskiego, prowadził drużynę harcerską.

Prywatnie Marian Torzewski jest pasjonatem skandynawskiej literatury kryminalnej, nawet tej z wątkiem romantycznym. - Byłem zaskoczony, jak jedna pani w bibliotece powiedziała, że odkryłem w sobie pierwiastek kobiecy - śmiał się badacz.

Spotkanie z Marianem Torzewskim w muzeum - zobacz zdjęcia.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto