Przegrana Victorii Września [ZDJĘCIA]

Przegrana Victorii Września nie bolałaby trenera i zawodników tak bardzo, gdyby nie okoliczności, które jej towarzyszyły. Zespół trenerski, z dziewiętnastolatkiem jako arbitrem głównym, nie panował w ogóle nad tym, co działo się na boisku.

Victoria na remis z Kaliszem

A wiadomo było, że to ważny mecz dwóch drużyn, które będą chciały się liczyć w walce o zwycięstwo w lidze. Przegrana Victorii Września na pewno pozbawiłaby ją bowiem fotela lidera i pozwoliłaby Dąbroczance Pępowo wyprzedzić wrzesińską drużynę.

Przegrana Victorii Września

O pierwszej połowie obie drużyny chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Senna gra w środku pola, brak spektakularnych sytuacji podbramkowych, jednym słowem z murawy wiało nudą. Goście postawili na wybijanie biało-zielonych z rytmu i przy najlżejszym nawet kopnięciu kładli się na boisku, wzywali lekarza, a minuty płynęły. Niestety, na ten piłkarski teatr dali się nabrać sędziowie, którzy co i rusz przerywali mecz niepotrzebnym gwizdaniem i powtarzającymi się wizytami masażysty.

Do niecodziennej sytuacji doszło tuż przed przerwą. Bramkarz gości poskarżył się sędziemu, że fotoreporterzy... robią mu zdjęcia. Nieopierzony arbiter wyprosił dziennikarzy. Schodzących pożegnały wyjątkowo chamskie i wulgarne wyzwiska rzucane z ławki Dąbroczanki. Tymczasem na boisku nic nie zapowiadało porażki Victorii Września.

Nic nie zapowiadało jej także po zmianie stron. Wręcz przeciwnie, wrzesińscy zawodnicy zdobyli przewagę, ładnie i groźnie atakowali, ale zawsze na posterunku byli zawodnicy Dąbroczanki i dobrze dziś dysponowany bramkarz. Przegrana Victorii Września stała się faktem w 65 minucie, kiedy to po ewidentnym błędzie obrońców Fabicki umieścił piłkę w siatce.

Na nic zdały się zmasowane ataki, wrzutki ze skrzydeł i z głębi pola, techniczne fajerwerki i walka do ostatnich minut. Przy dobrej grze obronnej i fatalnym sędziowaniu 31 sierpnia miała miejsce pierwsza od 21 spotkań przegrana Victorii Września.

Przegrana Victorii Września - emocje także po meczu:
- Choć nigdy tego nie mówiłem, to dziś nastoletni sędzia bardzo nieudolnie prowadził zawody. - komentował przegraną Victorii Września Adam Topolski. - Z przebiegu całego spotkania nie jestem zadowolony, po prostu zagraliśmy słabo. Niestety, nie potrafimy grać z zespołem, który zamiast grać w piłkę, co chwilę leży, a arbiter przerywa mecz i wytrąca nas z rytmu

Przegrana Victorii Września - zobaczcie zdjęcia