Plebiscyt Moto Pasja - Roman Owczarzak z Targowej Górki [ZDJĘCIA]

Plebiscyt Moto Pasja wyłoni najbardziej popularnego pasjonata motoryzacji z Wielkopolski. Zwycięzca etapu regionalnego przejdzie do finału i będzie walczył o główną nagrodę – udział w wyścigu Rage 2013 oraz tablet.

Zagłosuj na Romana Owczarzaka!

Z powiatu wrzesińskiego w plebiscycie Moto Pasja wystartował jeden kandydat – Roman Owczarzak, wiceprezes Klubu Miłośników Syren i Warszaw z Nekli. Pasjonat szczególnym uczuciem darzy polskie samochody i motory. Na jego koncie są pięknie odnowione Warszawy, Syreny i Jawy. Pokazuje swoje auta jeżdżąc na rajdy i zloty samochodowe w Polsce i zagranicą.

Plebiscyt Moto Pasja

Nasz kandydat mieszka w Targowej Górce zwanej syreniarską stolicą Polski. Od dzieciństwa interesował się motoryzacją. Najpierw był motorower Komar, ale jego prawdziwą pasją okazały się maszyny czterokołowe. Przez 27 lat posiadał około 40 różnych pojazdów, a przez 12 lat prowadził własny zakład mechaniczny. Od dawna marzył o restaurowaniu starych samochodów, jednak brakowało czasu na rozwijanie tej pasji.

Okazja nadarzyła się, kiedy Roman Owczarzak zatrudnił się w Volkswagenie. - Pracuję w zakładzie prawie 20 lat. Przez ten czas poznałem wiele ciekawych technik, a co najważniejsze jakość produkowanych samochodów. Wreszcie mogłem zrealizować swoje marzenia.

Początkowo myślał o kupnie garbuska, ale kiedy w Nekli zawiązał się Klub Miłośników Syren i Warszaw zdecydował się na Syrenkę. Po kilku nieudanych poszukiwaniach odpowiedniego auta wreszcie w 2005 roku udało się kupić auto pochodzące z Zaniemyśla. I tak zaczęła się przygoda z zabytkami. Najpierw miało być jedno auto, w rezultacie przez warsztat pana Romana przewinęło się10 pojazdów.

Zobacz: 7 Europejski Zjazd Syren i Warszaw

- _Oczywiście nie wszystkie odrestaurowałem, niektóre z nich zmieniły właściciela, ale to tylko dlatego, że gdzieś tam w myślach był ciekawszy pojazd, na który potrzebne były pieniądze _– tłumaczy pasjonat.

Pan Roman jest najbardziej dumny z Warszawy 223 z 1971 roku. W aucie wymienił właściwie wszystko, każdy centymetr, każda cześć przeszła generalny remont. Nowe ocynki, chromy, silnik, zawieszenie, hamulce. Jedynie nowa tapicerka i samo położenie lakieru nie było jego dziełem, a mimo to przesiedział przy Warszawie ponad 2500 godzin. Wszystko to zostało udokumentowane

.

Pasjonat odnowił również motorower Romet i wyjątkowe cacko - Jawę 250 z bocznym wózkiem z 1959 roku, odremontowaną od podstaw. W jego dorobku jest Warszwa 223 z 1971 roku, Jawa 250 z Velorex z1959 roku, motorower Kadet z1984 roku (sprzedany), Fiat 125p z1987 i 1985 roku(sprzedany), Syrena 105 z 1975 roku. Wszystkie auta przeszły oględziny rzeczoznawcy i zostały zarejestrowane jako zabytki.

Na swoją kolej czeka Syrena 105, Fiat125p, Fiat 126p, Komar 3, Jawa 350 z Velorexem. Teraz na warsztat trafi rzecz wyjątkowa – rower Husqvarna z początku XX wieku.

- Jeśli zdrowie pozwoli, chciałbym razem z kolegami z klubu zwiedzić tymi pojazdami cała Europę i może coś więcej. Cieszy mnie to, ze mój syn Adam także wciągnął się w tą pasję.

Tata obiecał synowi, że na osiemnastkę odnowi mu Syrenkę, którą chłopak kupił za własne pieniądze.

- Chcę przypominać ludziom nasza powojenną motoryzację – podkreśla pan Roman. - Udowodnić, że nadal tymi pojazdami może bezpiecznie można jeździć między pędzącymi limuzynami. A młodszym chcę pokazać dawna, polską technikę.