Krispol Września pokonał Kęczanina Kęty [ZDJĘCIA]

Poniedziałkowy mecz był dla siatkarzy Krispolu Września z wielu względów wyjątkowy. Po raz pierwszy grali w poniedziałek, po raz pierwszy o 15.00 i po raz pierwszy ich spotkanie było transmitowane przez telewizję. Na dodatek pojedynek z sąsiadem z tabeli, Kęczaninem Kęty, był ważny ze względu na punkty istotne, by zachować bezpieczne miejsce w klasyfikacji.

Krispol lepszy w starciu z faworytem

Krispol Września walczy o cenne punkty

Krispol Września przystąpił do pojedynku skoncentrowany, co zaowocowało prowadzeniem na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Ale przeciwnicy nie zamierzali ułatwiać wrześnianom zadania. O tym, jak zacięty był to set niech świadczy fakt, że pomimo dwupunktowej przewagi podczas przerwy, po chwili to goście prowadzili 10:12. Więcej spokoju w końcówce starcia zachowali siatkarze Krispolu Września i przy stanie 15:15, dzięki dobrej serii Marcina Iglewskiego zyskali kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddali aż do końca. Pierwszego seta Krispol Września wygrał 25:21.

Początek drugiej partii to szybkie prowadzenie gospodarzy i pogoń siatkarzy z Kęt. Przez większość spotkania gra była równie zacięta, co w pierwszej odsłonie, z tym, że Krispol Września zachowywał bezpieczną dwupunktową przewagę. Niestety, w końcówce goście wyrównali i przy stanie 22:22 rozpoczęła się wojna nerwów. Niemal po każdej akcji trenerzy obu drużyn prosili o czas. I po raz drugi dzisiejszego dnia siatkarze Krispolu Września pokazali, że nerwy mają ze stali. Najpierw świetny blok Iglewskiego, a później błąd gości i było już 2:0. Krispol Września pokonał Kęczanina Kęty, 25:23.

Trzecie starcie rozpoczęło się od festiwalu zepsutych zagrywek z obu stron. Goście szybko uzyskali dwupunktowa przewagę, którą utrzymywali przez pół seta. Krispol Września po raz pierwszy wyrównał na 10:10. Walka punkt za punkt trwała do stanu 14:14, potem na dwa punkty odskoczył Krispol. Goście za wszelką cenę chcieli wygrać tego seta i odrobili straty w końcówce. 20:20 i znów rozpoczął się pojedynek nerwów. Po raz trzeci tego dnia podopieczni Marka Jankowiaka pokazali, że nie tracą głowy w trudnych sytuacjach i wygrali seta 25:22. Krispol Września - Kęczanin Kęty - 3:0

Krispol Września - Kęczanin Kety - zdjęcia