Zbiórka dla zakątka w WOK-u. Zobacz, jak wyglądały zajęcia fitness [FOTO]

Udział wzięło niewiele ponad dwadzieścia osób. Każda z nich wsparła finansowo stowarzyszenie. Można było wrzucić dowolną kwotę pieniędzy do puszki lub też kupić zakątkowe gadżety - torebki, kubki, amulety, rysunki z podobiznami podopiecznych. W sumie udało się zebrać 1196,50 zł. Zajęcia dance oraz fitness poprowadziła Wera Matuszak.
Na imprezie pojawili się członkowie stowarzyszenia - Sławomir Walkowiak oraz Grzegorz Chmielewski z nowym podopiecznym - 11-letnim labradorem Mają. - Jest z nami od dwóch miesięcy, przyjechała z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie, przez całą służbę wyszukiwała zapachów materiałów wybuchowych - mówi S. Walkowiak.
Obecnie działacze mają pod swoją opieką pięć psów oraz trzy konie. - Mieliśmy sześć psów, niestety nie ma już wśród nas 14-letniego owczarka niemieckiego. Nie udało się również uratować konia, który dostał skrętu jelit . Nie oszukujmy się, my dla tych zwierząt jesteśmy poniekąd ośrodkiem hospicyjnym, one przychodzą do nas albo bo są stare albo chore - dodaje G. Chmielewski.

Konie obecnie rezydują w zaprzyjaźnionej stajni w Zielątkowie. Na szczęście bezpłatnie. Czekają na dokończenie budowy ośrodka w Gierłatowie. - Nie zrobiliśmy pełnej kalkulacji, ile jeszcze potrzebujemy pieniędzy, po prostu nie chcemy się załamać. Jest to duża kwota. Teraz przede wszystkim musimy znaleźć fachowca, który zaprojektuje nam i wykona konstrukcje boksów. Potem dalsze wykończenia - żłoby, powidła, wrota, oświetlenie - wylicza Chmielewski.

- Poza tym czeka nas zrobienie wybiegów dla psów oraz ciepłych kojców. Mamy psy, które nie chodzą. Teraz przebywają w pomieszczeniu zamkniętym, leżą na sianie. My je codziennie wyprowadzamy, ale chcemy docelowo, aby były w ocieplonych kojcach - dodaje Walkowiak.

Od jakiegoś czasu zakątek mocno wspiera, również finansowo, aktor Marcin Dolaciński. Część honorarium, które otrzymał za grę w "Pittbull. Ostatni pies" przekazał stowarzyszeniu.