Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2015 we Wrześni: Kandydaci Zjednoczonej Lewicy z powiatu wrzesińskiego [ZDJĘCIA]

Ewa Konarzewska-Michalak
Konferencja SLD z udziałem kandydatów do Sejmu.
Konferencja SLD z udziałem kandydatów do Sejmu. fot. Ewa Konarzewska-Michalak
Wybory 2015 we Wrześni. Agnieszka Frąckowiak z Bieganowa i Rafał Pera z Kołaczkowa, bezpartyjni społecznicy znaleźli się na liście kandydatów Zjednoczonej Lewicy w wyborach do Sejmu. Na piątkowej konferencji przedstawiono kandydatów, a także poruszono kwestię kontrowersyjnych JOW-ów i niefortunnej pomocy dla rolników.

Wybory 2015 we Wrześni - SLD stworzył Koalicyjny Komitet Wyborczy "Zjednoczona Lewica" z Twoim Ruchem, Polską Partią Socjalistyczną, Unią Pracy i Partią Zieloni.

Wybory 2015 we Wrześni: Kandydaci Zjednoczonej Lewicy z powiatu wrzesińskiego

Kandydaci z naszego powiatu byli obecni na konferencji prasowej, którą zwołano 29 sierpnia w siedzibie Sojuszu Lewicy Demokratycznej we Wrześni.

Agnieszka Frąckowiak, aktywna sołtyska Bieganowa, radna gminy Kołaczkowo, zawodowo specjalistka do spraw zarządzania funduszami europejskimi startuje z 15 miejsca na liście okręgu nr 37 (konińsko-gnieźnieńskiego). Historyk i pasjonat regionalista Rafał Pera znalazł się siedem miejsc wyżej. Startował on już z niezłym wynikiem w wyborach do sejmiku. Oboje kandydaci działają w sektorze pozarządowym, ale mają również doświadczenia samorządowe.

Pierwsze dwa miejsca na liście przypadły posłom - Tadeuszowi Tomaszewskiemu z SLD i Jackowi Kwiatkowskimu z Twojego Ruchu.

Poseł Tomaszewski krytycznie odniósł się do zbliżającego się wielkimi krokami referendum zarządzonego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zagrożenia związane z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych, które mogą prowadzić do podzielenia sceny politycznej między dwa ugrupowania przedstawił wolontariusz Cezary Paprzycki.

Na konferencji członkowie SLD skrytykowali reakcję rządu na klęskę suszy. Ich zdaniem pomoc zaproponowana rolnikom jest raczej formą oszczędności, niż faktycznej pomocy.

Zastrzeżenia budzą kryteria udzielania wsparcia. Rolnicy, którzy ubiegają się o pomoc powinni być ubezpieczeni przynajmniej od jednego z ryzyk. Tymczasem ponad 50 procent gospodarstw nie wykupiło ubezpieczenia.

- Powinna być mniejsza odpłatność rolników za udział w systemie ubezpieczeń - mówił Tadeusz Tomaszewski. - Część środków PROW można było przeznaczyć na dopłaty do ubezpieczeń. Rząd tego nie zrobił. Gdyby składki rolników wynosiły 15 procent nie byłoby zasiłków i komisji szacujących.

Okazuje się, że komisje klęskowych spóźniły się - bo znaczną część zbiorów już zebrano, a w wielu gminach komisje dopiero się zawiązują. Gospodarze, by dostać zasiłek muszą wykazać 30 procent strat z 3 ostatnich lat, co jest trudno udowodnić.

- Te gospodarstwa, które prowadzą tylko uprawy rolne mogą kwalifikować się do pomocy - wyjaśnia Leszek Stawicki, szef powiatowych struktur SLD. - Inaczej jest jeśli doliczy się obrót z hodowli zwierzęcej, a wiele gospodarstw ma produkcję mieszaną. Poza tym plony z zeszłego roku i sprzed dwóch lat były jednymi z wyższych, więc niemożliwością jest wykazanie strat z 3 ostatnich lat. W ten sposób 99 procent pół miliarda złotych przekazanego na pomoc nie będzie wykorzystana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto