Barbara Bober ze Szczecina wysłała do wrzesińskiego LO wzruszający list. Opowiedziała jak z dnia na dzień zapadła na otłuszczenie wątroby ciężarnych. Choroba wcześniej nie dawała żadnych objawów. W ósmym miesiącu ciąży – nagła zapaść, szybkie cesarskie cięcie i czekanie na wyrok. Zostało jest 72 godziny życia. Ale udało się – dzięki przeszczepowi wątroby żyje, a mały Mateuszek ma mamę.
Ludzie każdego dnia modlą się za tych, którzy oddali im narządy. Niestety są chorzy, którzy czekają bezskutecznie i umierają, bo nie dostali drugiego serca, wątroby, trzustki czy nerki.
ZSZ nr 2 oraz LO im. Henryka Sienkiewicza jako jedne z 30 wielkopolskich szkół uczestniczą w kampanii „Drugie życie” popularyzującej wiedzę o transplantologii. Zadaniem młodzieży zaangażowanej w projekt jest propagowanie idei przeszczepów i przekonywanie o słuszności tej metody leczenia, która bywa ostatnią szansą dla wielu chorych.
– W zeszłym roku w Polsce wykonano 1 500 przeszczepów. Nie należymy do krajów europejskich przodujących w transplantologii. W 2010 roku na milion mieszkańców wykonano 13,3 proc. przeszczepów, a w Hiszpanii aż 32 proc. – informował dr Piotr Suszczewicz z Oddziału Transplantologii i Chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu, który 12 kwietnia odwiedził obie szkoły. Gość przekonywał, że techniki chirurgiczne i leczenie zapobiegające odrzuceniu narządów są tak skuteczne, że coraz więcej chorych ludzi, wydawałoby się skazanych na długoletnie cierpienia i śmierć, może skorzystać z ich dobrodziejstwa.
Zobacz: Wybuch gazu w Goniczkach
Suszczewicz przekonywał, że ryzyko handlu organami w Polsce jest znikome. Narządy pobiera się pod ścisłą kontrolą Poltransplantu, a ich dalszy los jest stale monitorowany.
W polskim prawie istnieje przepis o domniemanej woli oznaczający, że można pobrać narządy z ciała zmarłego, jeśli osoba ta za życia nie zgłosiła sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów. W praktyce jednak lekarze zawsze pytają o zgodę rodzinę i do niej należy decyzja. W 10 proc. przypadków krewni nie zgadzają się.
Każdy z nas może wypełnić oświadczenie woli i zawsze nosić je przy sobie. W razie nieszczęśliwego wypadku i śmierci lekarze będą wiedzieli, że zgodziliśmy się na oddanie narządów.
W LO młodzież wysłuchała też ks Marcina Kulczyńskiego, który przedstawił stanowisko Kościoła wobec transplantacji. – Zgoda na przeszczep to najwyższy wyraz miłości bliźniego – mówił. – Kościół nie zgadza się jedynie z przepisem o domniemanej woli. Każdy człowiek sam powinien decydować, co się stanie z jego ciałem po śmierci.
Swoje historie opowiedzieli osoby po przeszczepach – Jan Stępniak, Katarzyna Sobkowiak oraz Ireneusz Łączek.
Po spotkaniach młodzież rozdawała oświadczenia woli wśród rówieśników.
Widzisz coś ciekawego lub irytującego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw mi wiadomość na Facebooku.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?