Wojewoda wielkopolski we Wrześni - debata o bezpieczeństwie [ZDJĘCIA]

Wojewoda wielkopolski we Wrześni 21 października spotkał się po raz drugi z mieszkańcami na debacie o bezpieczeństwie. W spotkaniu uczestniczył również m. in. zastępca komendanta wojewódzkiego policji Jarosław Rzymkowski.

Zobacz: O bezpieczeństwie bez mieszkańców

Podobnie, jak rok temu ludzie zasypali wojewodę i samorządowców prośbami o interwencję w rozwiązaniu problemów drogowych.

Powrócono do problemu blokowania przez auta wjazdu na posesje przy ul. Wielkopolskiej we Wrześni.

- Niech władze wypełnią plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony wiele lat temu. Niech wreszcie będzie tam porządek - choć to centrum miasta, nie ma tam nawet chodników - denerwowała się mieszkanka. - Wypowiadam się nie tylko w imieniu swoim, ale również ludzi, którzy tam mieszkają.

Burmistrz Wrześni odparował, że zagospodarowanie tego terenu jest trudne ze względu m. in. na skomplikowaną sytuację własnościową.

- Pamiętam, że przed laty blokowała pani uchwalenie tego planu, który zresztą nie obliguje do realizacji. Prowadzi pani parking płatny przy ul. Wielkopolskiej warto byłoby się przyjrzeć, czy jest on zgodny z planem.

Czesław Kozielski, radny z gminy Nekla domagał się położenia dywaniku asfaltowego na półtorakilometrowym odcinku między Racławkami a Chociczą Małą, który poprawiłby bezpieczeństwo rowerzystów. Tamtędy często podróżują mieszkańcy Targowej Górki, odkąd zamknięto drogę z Wrześni do Środy Wielkopolskiej z okazji budowy fabryki Volkswagena.

Potrzebę lepszego oznakowania objazdu do Środy Wielkopolskiej przez Chwalibogowo zgłosiła sołtys Wiesława Konieczna, a sołtys Gonic Elżbieta Roszak-Krawczyk prosiła o oznakowanie przejścia dla pieszych na bardzo ruchliwej i niebezpiecznej drodze 92.

Teresa Waszak nie zgodziła się z komendantem Gruszczyńskim, że droga 442 w miejscowości Wygoda jest wystarczająco bezpieczna dla pieszych. Radna powiatowa, podobnie jak mieszkańcy, widzi potrzebę zainstalowania świateł na przycisk. Problem z tym, że Wielkopolski Zarząd Dróg nie odpowiada na apele ludzi.