Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła Społeczna we Wszemborzu rozpoczyna działalność [ZDJĘCIA]

Ewa Konarzewska-Michalak
Szkoła Społeczna we Wszemborzu.
Szkoła Społeczna we Wszemborzu. fot. Ewa Konarzewska-Michalak
Szkoła Społeczna we Wszemborzu. Dwa lata po zamknięciu szkoły podstawowej we Wszemborzu (gmina Kołaczkowo) mieszkańcy postanowili otworzyć ją na nowo. Zdecydowali się na ten krok, by zapobiec rozpadowi społecznych więzi i zapewnić dzieciom lepsze warunki do nauki.

Szkoła Społeczna we Wszemborzu.

Gdy zabrakło szkoły, a potem sklepu ludzie zauważyli, że dzieje się coś złego. Społeczność zamarła. Doszło nawet do tego, że dzieci przestały się wspólnie bawić, spotykały się tylko w kościele.

- Teraz, jak wspólnie wzięliśmy się do pracy wioska odżyła. Dzieci pomagają, jak potrafią, ale najważniejsze, że nawiązały kontakt - mówi Honorata Ziółkowska, prezes stowarzyszenia Rodzice Dzieciom.

Zobacz: Niepubliczna Szkoła w Pietrzykowie

Mieszkańcy czuli, że to ostatni moment, by odzyskać szkołę. Impulsem do działania stało się spotkanie w lutym, na którym rodzice usłyszeli, że Zespół Szkolno-Przedszkolny w Kołaczkowie nie pomieści wszystkich dzieci. Pojawił się pomysł, by przywrócić szkołę we Wszemborzu.

- Gmina była przeciw, ale my nie chcieliśmy, żeby nasze dzieci przerzucano do Kołaczkowa, Borzykowa i Grabowa Królewskiego, gdzie klasy liczą nawet 27 osób. Zimą dzieci nie miały, gdzie ćwiczyć na lekcjach wf-u.

Szkoła Społeczna we Wszemborzu rozpoczyna działalność

Rodzice zaryzykowali i założyli Stowarzyszenie Rodzice Dzieciom, do którego przystąpiło 54 osób, w większości rodziców z Wszemborza, Spławia, Budziłowa, Cieśli Małych i Cieśli Wielkich. W marcu zaczęli starania o otwarcie placówki. Bardzo szybko udało się załatwić wszystkie formalności i zgodę kuratorium.

Do ostatniego momentu władze gminy zwlekały z przekazaniem budynku - stowarzyszenie otrzymało go w dzierżawę dopiero pod koniec czerwca. Od tego czasu trwają intensywne prace remontowe. Roboty jest co niemiara, bo przez dwa lata obiekt stał nieużywany i zaniedbany. Od września w przestronnych klasach kształcić się będą dzieci w klasach 1-4, a w przyszłości również w 5. i 6. Jedno z większych pomieszczeń posłuży jako sala rekreacyjna wyposażona w sprzęt sportowy. W leżącym nieopodal budynku parafialnym użyczonym przez proboszcza będzie się mieścić przedszkole.

Na generalny remont przedszkola poszły wszystkie pieniądze, jakie rodzice uzbierali na zbiórce złomu i zabawie charytatywnej. Mieszkańcy pozyskali też sponsorów i są zdeterminowani, by pokonać wszystkie trudności. Własnymi rękami odnawiają szkołę.

- Mamy też dobrych nauczycieli, z dyrektor Danutą Koszarek-Szternel na czele, którzy utrzymają nauczanie na takim poziomie, jaki jest w innych szkołach w gminie. Już teraz przygotowują dzieci do występu na rozpoczęcie roku szkolnego, a nawet pomagają nam w pracach porządkowych.

To jeszcze nie koniec wyzwań, z jakimi muszą zmierzyć się mieeszkańcy Wszemborza. Teraz stowarzyszenie potrzebuje pieniędzy na utrzymanie placówki. Dopóki nie otrzyma subwencji oświatowej nauczyciele prawdopodobnie będą musieli pracować wolontariacko. Gmina przekaże ją dopiero w listopadzie.

Wójt jeszcze nie odwiedził szkoły, pomimo wielokrotnych zaproszeń. Rodzice mają nadzieję, że pojawi się na spotkaniu otwartym, które odbędzie się 27 sierpnia o godz. 17.00 i zobaczy, czego dokonali mieszkańcy, którzy własnymi rękami odnowili zaniedbany budynek i przystosowali go do potrzeb dzieci.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto