Powidz i jezioro powidzkie - tłumy turystów na lądzie i na wodzie
- Dlatego kochamy pływać jachtem, bo zobaczcie jaką tu mamy ciszę. Mijamy i tak liczne żaglówki i rowerki wodne czy inne wynalazki.. Ale zobaczycie, co stanie się, jak popłyniemy zacumować. Warto wypłynąć, by poczuć tę chwilową "nudę" - mówi sternik jachtu.
Płynąc w rejs, mieliśmy okazję zobaczyć, które plaże na jeziorze powidzkim są zatłoczone, a na których znajdzie się jeszcze miejsce dla odwiedzających. I tak: największym powodzeniem cieszy się plaża Powidz Łazienki, plaża "dzika" w Powidzu i tak zwane "złodziejewo" w Przybrodzinie. Mniej turystów zagościło w Ostrowie przy hotelu Moran, oraz na dzikich ostrowieckich plażach. Tak naprawdę jednak wszędzie było dziś tłoczno.
Kiedy zacumowaliśmy w powidzkich "łazienkach" trudno było odnaleźć się w tłumie - turystów było setki, co przełożyło się na kolejki przy barach, lodach i wszelkich lokalach. - Takiej niedzieli jeszcze w tym sezonie nie było. Nie zwalniamy tempa od paru godzin i dziękujemy naszym klientom za wyrozumiałość - mówi jedna z dzierżawców powidzkich lokali z jedzeniem.
Tłoczno było także na polu namiotowym: roi się od namiotów i przyczep kampingowych. Naprawdę - robi to wrażenie.
Jeżeli chcecie się wybrać do Powidza w następny, tak gorący weekend, przygotujcie się na spotkanie z licznymi turystami! Zapraszamy do naszej galerii - zobaczcie, co dzieję się w Powidzu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?