Poniżej przedstawiamy jej opinie dotyczącą czworonoga.
" Warunki bytowe zostały poprawione, pies dostał słomę do budy, wyraźnie też widać, że nabrał ochoty na zabawę. Kojec został wyłożony bezpiecznymi, litymi paletami, gwarantującymi suche podłoże. Opiekunowie zostawili psu miejsce, by mógł się kłaść też na betonowej podłodze w kojcu, bo zauważyli, że się w ten sposób ochładza. Pies najedzony, dostał piłeczkę, którą nosi i chowa do budy. Zachowanie psa uległo znaczącej poprawie, jest wesoły, komunikacja niewerbalna wskazuje na znacznie mniejszy stres i napięcie, znacznie więcej pozytywnych emocji na widok ludzi. Pies się "śmieje"- czego nie było poprzednio. Ten śmiech psa to trochę antropomorfizacja, ale opiekunowie czworonogów doskonale wiedzą o czym mówię: przyspieszone zianie otwartym pyskiem, zrelaksowane mięśnie pyska, swobodnie trzymane uszy, machający ogon i charakterystyczne wyginanie kręgosłupa. Jedyna rzecz, która martwi nadal to czerwone oczy psa- opiekunowie mówią, że wdrożyli leczenie zalecone przez lekarza. Miejmy nadzieję, że stan oczu Muchy ulegnie poprawie. O to na pewno trzeba zadbać."
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?