Muzeum Regionalne we Wrześni: Rajd po Zawodziu [ZDJĘCIA]

Muzeum Regionalne we Wrześni: Rajd po Zawodziu pozwolił odkryć wiele ciekawych faktów z historii dzielnicy przeżywającej kolejne transformacje. Miejsce to ewoluowało od wsi kmiecej, folwarcznej przez osadę kolejową, dzielnicę przemysłową po mieszkalną, którą jest dzisiaj.

Zobacz: Europejskie Dni Dziedzictwa 2014 we Wrześni

W sobotę 19 września dyrektor muzeum Sebastian Mazurkiewicz poprowadził grupkę mieszkańców szlakiem wydarzeń sprzed lat. Uczestnicy rajdu dowiedzieli się, że malowniczy staw na apstrajku służył kiedyś do pojenia bydła. W tamtych rejonach, gdzie istniała cukrownia, do dziś zachowała się stodoła przekształcona w dom jednorodzinny.

Muzeum Regionalne we Wrześni: Rajd po Zawodziu

Nieopodal w miejscu, gdzie funkcjonuje nowoczesny stadion lekkoatletyczny, za okupacji Niemcy chcieli zbudować zalew, który ostatecznie po wojnie powstał na Lipówce. Stało się tak dlatego, że Września nie miała oczyszczalni ścieków, a że podmokłe Zawodzie leży nisko było zagrożenie, że wszelkie nieczystości spływałyby do zbiornika.

Mieszkańcy z ciekawością obejrzeli redakcję i studia Radia Września, w pobliżu którego powstaje nowy plac zabaw z peronem kolejowym przypominającym historię kolejki wąskotorowej we Wrześni. W pobliżu miejsca, gdzie już niedługo stanie odrestaurowany parowóz, funkcjonowała stacja działająca do lat 70.

Wystarczy przejść na drugą stronę ulicy Kaliskiej, by znaleźć się w centrum Sławna, potocznie nazywanego Mankowem, od nazwiska pierwszego tutejszego osadnika. Okazuje się, że w latach powojennych Września patronowała Sławnu, miejscowości leżącej na ziemiach odzyskanych, koło Koszalina i stąd wzięło się oficjalne miano tego osiedla.

Rajd zatrzymał się przy działce, gdzie kiedyś pełną para pracował Tonsil, a dziś budowana jest Galeria Karuzela. W połowie XIX wieku hrabina Ponińska w tamtej okolicy zbudowała czworaki dla pracowników folwarku. Nowoczesne, jak na tamte czasy mieszkania, przetrwały do lat 90. Po wyburzeniu mieszkańcy Zawodzia trafili do bloków przy ulicy Koszarowej, gdzie co prawda było wygodnie, ale brakowało im tego na poły wiejskiego trybu życia, który prowadzili przez pokolenia. Ludzie nie tylko mieli na Zawodziu ogródki, hodowali kury, gołębie, świnie, ale również żyli bliżej siebie. Dziś po ich domach nie ma już śladu.

Ostatnie chwile życia tego miejsca uchwyciła w reportażu nieistniejąca już telewizja Wrzesińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Na zakończenie rajdu film wyświetlono w muzeum, gdzie odbyło się również otwarcie wystawy pamiątek i fotografii połączone z promocją najnowszej muzealnej publikacji "Zawodzie. Stara-nowa dzielnica". Spotkanie poprowadził dyrektor w stroju wiejskiego gospodarza z Zawodzia. Ubranie zrekonstruował Ryszard Zjeżdżałka na podstawie zapisów Oskara Kolberga.

Dzień wcześniej trasę rajdu po Zawodziu przeszło 103 uczniów ze szkół gminy Września.