Pielgrzym ma do pokonania 3 tysiące kilometrów. Trasę chce pokonać w trzy miesiące. Wyruszył w niedzielę.
Zanim Marcin wyruszył w drogę spotkał się z abp. Wojciecha Polaka. Jak informuje gnieźnieńska archidiecezja Prymas Polski udzielił pielgrzymowi błogosławieństwa a także wyposażył go także w specjalne zaświadczenie tzw. glejty, które mogą pomóc, gdy trzeba będzie znaleźć nocleg albo skorzystać z czyjejś gościnności.
Pierwszy 48-kilometrowy odcinek do Głuszyny, gdzie zaczyna się właściwy szlak do Santiago, pokonał pierwszego dnia. Ma też plan na następne dni, ale rekordów bić nie zamierza. - Nie chcę pisać dokąd dokładnie dojdę danego dnia, bo sam jeszcze nie wiem. Najpierw spróbuję złapać rytm, a później, gdy już się trochę ustabilizuje, będę mógł napisać coś więcej – przyznaje.
Wczoraj Marcin przeszedł niespełna 22 km w nogach. - Serce chciało więcej, ale niestety mała kontuzja nie pozwoliła iść. Dlatego dzisiaj dzień przerwy na "naprawę" stóp i zmianę sprzętu i jutro skoro świt ruszam dalej przez Manieczki do Lubinia gdzie będę chciał się zatrzymać na noc - przyznaje.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?