Les Bachorz - wspomnienie o honorowym obywatelu Wrześni [ZDJĘCIA]

Les Celestyn Bachorz, absolwent wrzesińskiego gimnazjum zmagał się z wieloma przeciwnościami losu, które potrafił pokonać dzięki niezwykłemu hartowi ducha i wierze.

„Rób tak, abyś podobał się Bogu i ludziom” - ta maksyma przyświecała wszystkim inicjatywom Lesa Bachorza. Optymista i człowiek czynu odniósł duże sukcesy zarówno w działalności społecznej, jak i w biznesie. Swoje barwne życie opisał w autobiografii - „Pięć Narodzin i Requiem”.

Zobacz: Powiatowy Konkurs Piosenki FDW

W 1939 roku jako 17-latek został wzięty do radzieckiej niewoli i wywieziony do łagru na Kołymie. Od 1941 roku walczył w armii Andersa, a po zakończeniu wojny wyemigrował do Anglii.

Uporowi i ciężkiej pracy Les Bachorz zawdzięczał zdobycie wyższego wykształcenia. Ukończył architekturę i budownictwo na Uniwersytecie w Cambridge. Większość życia spędził w Kanadzie, która stała się jego drugą ojczyzną.

Nigdy jednak nie zapomniał o Polsce i Wrześni, mieście, gdzie spędził młode lata. Dlatego zaraz po przełomie, w 1991 roku uczestniczył w przemianach demokratycznych. Założył Fundację Dzieci Wrzesińskich, która okazała się jego największym społecznym dziełem. Zrobił to, by inspirować młodzież i starszych do działania i poprawy swojego losu i losu innych.

Les Bachorz przez 15 lat łożył na działalność fundacji do momentu, aż ta uzyskała status organizacji pożytku publicznego. Prezesem FDW został do końca życia. Jego zasługą było m.in. upowszechnienie komputerów i Internetu we Wrześni.

Tak honorowego obywatela Wrześni wspomina wiceprezes fundacji Lila Pylak:
- Był człowiekiem, dla którego sprawianie dobra innym było cenną wartością. Wielki fascynat nowych technologii do końca życia, potrafił świetnie wyczuć, jaka technologia za kilka lat będzie królowała i tymi nowinkami szczególnie się interesował. Pragnął zorganizować Akademię Internetu we Wrześni, rozpowszechnić ją wśród mieszkańców Wrześni. Klęska na tym polu była jego wielką bolączka. Wiosną tego roku był oczarowany techniką druku 3D i dlatego zakupił dla fundacji pokazową drukarkę 3D. W tej chwili przygotowujemy się do pokazów i warsztatów dla młodzieży i dzieci z prezentacją druku 3D. Pan Les był w stałym kontakcie z członkami fundacji, przekazywał swoje pomysły, interesował się działalnością organizacji. Także w tym roku przekazał kierowanie fundacją obecnemu zarządowi.

"Utrata tak barwnej i zasłużonej postaci stanowi bolesne doświadczenie dla nas wszystkich" – czytamy na stronie Fundacji Dzieci Wrzesińskiej. - "Powinniśmy jednak pamiętać o jego czynach i starać się naśladować je w naszym życiu".