Koszykarze z Warszawy triumfowali w Turnieju Kadetów [ZDJĘCIA]

Tak wysokie zwycięstwo nie w pełni odzwierciedla to, co działo się na boisku. Mimo że w przekroju całego spotkania goście byli drużyną znacznie lepszą, to wrześnianie w polu nie ustępowali im na tyle, by ponieść tak dotkliwą porażkę. Niestety, pod koszem tracili pewność siebie i przede wszystkim skuteczność. Efektem było to, że koszykarze MKS Września równorzędną walkę nawiązali jedynie w pierwszych minutach spotkania. Potem na boisku dominowali warszawiacy. Ich najmocniejszą stroną było to, czego gospodarzom zabrakło - skuteczność.

Horror w końcówce. MKS lepszy o kosz.

Szybkie prowadzenie zawdzięczają goście przede wszystkim błędom w rozgrywaniu akcji. Zawodnicy UKS 11 potrafili kilka koszy z rzędu rzucać po fatalnym rozpoczęciu przez wrześnian akcji po stracie punktów. Na nic zdała się ambitna walka w polu i dobre interwencje w obronie. Pod koszem gospodarze spisywali się fatalnie. Niecelne rzuty, jeszcze gorsze dobitki i kiepskie osobiste zadecydowały o mizernej zdobyczy punktowej.

Niemal wszystko za to udawało się pod koszem rywalom. Jeśli już zbierali piłkę po niecelnym rzucie, dobitkę zazwyczaj zamieniali na punkty. Wysoce skuteczni byli w wykonywaniu rzutów osobistych, często trafiali za trzy punkty i w konsekwencji zasłużenie pokonali wrzesińską drużynę różnicą ponad trzydziestu punktów.

Zawodnikom MKS przyszło się cieszyć ze zdobycia drugiego miejsca, co jest sporym sukcesem, zwłaszcza, jeśli się weźmie pod uwagę, że wrzesiński turniej był bardzo mocno obsadzony, a na drodze do finału nasi młodzi koszykarze musieli pokonać znakomite drużyny z Wrocławia, Rawicza, czy Kadrę województwa Kujawsko-pomorskiego 99'. Gra zawodników MKS została zauważona przez sędziów, dwóch z nich znalazło się bowiem w najlepszej piątce turnieju, a Piotr Prętkowski został wybrany jego najlepszym obrońcą.