Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Justyna Bielecka nadal walczy z ciężką chorobą. Potrzebna jej jest nasza pomoc

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
FB Justyna- Waleczna Dziewczyna
Pomimo ciężkiej choroby, młoda gnieźnianka jest pogodną i pełną pomysłów blisko 14-letnią dziewczyną. Po kolejnej chemioterapii potrzebna jest jej pomoc w uzbieraniu środków na dalsze leczenie.

Z trudnym przeciwnikiem – rakiem – zmaga się nie po raz pierwszy. Już w dzieciństwie przeszła radioterapię, przez którą cierpi na padaczkę. Mimo tych doświadczeń, na co dzień pozostaje radosna i uśmiechnięta.

W zeszłym roku okazało się, że guz dołu skroniowego i podskroniowego zaatakował ponownie i to ze zdwojoną siłą. Wtedy, w Sosnowcu młoda dziewczyna w maju 2020 roku przeszła operację podczas której wycięto nowotwór z kośćmi a następnie zrekonstruowano kości czaszki. Wszyscy mieli nadzieję, że to już koniec walki, a jej zakończeniem miała być terapia protonowa w Czechach. Niestety, okazało się, że przeciwnik zaatakował ponownie. Nigdy nie był groźniejszy niż teraz.

Druga chemia, druga operacja

Jak relacjonuje jej mama, Katarzyna Bartz-Bielecka, dziewczyna obecnie ponownie bierze chemię, którą przechodzi źle. W lutym czeka ją kolejna operacja wycięcia guza, a potem, jeśli guz nie urośnie ponownie, protonoterapia. To kolejny wielki wydatek, ponieważ szacowany koszt leczenia, 300 000 tys. zł, nie uwzględnia kosztów pobytu rodziców przy dziecku.

- W Polsce terapię protonową zaczyna się dopiero robić w Krakowie, dzieciom nie. Można próbować pisać do NFZ-u z prośba o refundację, chociaż częściową, kosztów tego leczenia, ale jest to refundacja, czyli i tak pieniądze trzeba mieć

– podkreśla Bartz-Bielecka.

Katarzyna wspiera swoją córkę, ale nie ukrywa, że walka jest bardzo trudna. Pomimo trudności, obie starają się żyć w miarę normalnie. Nową pasją Justyny jest gotowanie. W grudniu przed świętami wróciła na chwilę do domu w Gnieźnie aby przygotować z mamą pyszne słodkości. Oprócz tego, kontynuuje swoją „starą” pasję. Pisze już drugą część książki.

- Chcielibyśmy ją wydać, ale potrzebujemy jeszcze kogoś, kto mógłby powieść edytować

– dodaje Katarzyna Bartz-Bielecka, która na co dzień uczy matematyki w Zespole Szkół w Jankowie Dolnym.

Leczenie tej choroby to wydatek nieosiągalny dla przeciętnego człowieka

Całe leczenie wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie jest w stanie pokryć przeciętny człowiek. Dlatego na Facebook’u powstała grupa, na której można wystawiać przedmioty na licytację. Dochód z nich przeznaczony na leczenie dziewczynki i koszty z nim związane. Mama chorej nie spodziewała się tak ogromnego wsparcia, które otrzymała od członków grupy. Jak mówi, jest wdzięczna za każdą pomoc i dobre słowo

Justyna wraz ze swoim tatą, który jej nie odstępuje o krok, przebywa w krakowskiej klinice, gdzie doskwierają jej nie tylko skutki uboczne podawanej chemii, ale także samotność. Młoda gnieźnianka ucieszy się więc z każdej wiadomości napisanej do niej bezpośrednio lub na jej stronę.

Justyna Bielecka nadal walczy z ciężką chorobą. Potrzebna jest jej nasza pomoc

Oprócz wystawiania na aukcję przedmiotów, ze sprzedaży których pieniądze przeznaczone będą na leczenie dziewczyny, można też ją wspomóc przez przekazywanie 1%.

KRS 0000382243
Cel szczegółowy : 2578 pomoc dla Justyny Bieleckiej
Grupa z licytacjami dla Justyny
Profil strony na Facebook'u Justyny

Justyna Bielecka nadal walczy z ciężką chorobą. Potrzebna je...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto