Bieganowo: Pożar banerów wyborczych

Bieganowo: Pożar banerów wyborczych.

Debata kandydatów na stanowisko wójta gminy Kołaczkowo, 13 listopada w Bieganowie, miała nieoczekiwany przebieg. Ludzie wychodzili ze spotkania zaalarmowani pożarem, który wybuchł na łące przy drodze powiatowej prowadzącej do Wrześni.

Zapaliło się 12 słomianych balotów, na których umocowane były banery wyborcze Komitetu Przyjazna Gmina. Na szczęście baloty stały około 100 metrów od domu i zabudowań gospodarskich, więc nie było dużego zagrożenia rozprzestrzenienia ognia. Jednak gdyby wiatr był silniejszy i wiał w kierunku budynków płonąca słoma mogłaby stać się zarzewiem poważniejszego pożaru.

Rzecznik KP PSP we Wrześni, Marek Mikołajczak poinformował, że przypuszczalną przyczyną było podpalenie. Strażacy zawiadomili o fakcie policję. Pełnomocnik poszkodowanego komitetu oraz właściciel posesji również zgłoszą sprawę w kontekście celowego zagrożenia życia i zniszczenia mienia.

Jakub Pera, kandydat na wójta przypuszcza, że podtekstem pożaru była nieczysta rywalizacja wyborcza, ale nie wskazuje podejrzanych.

- Jest mi zwyczajnie przykro, że nie uszanowano naszej pracy i pieniędzy, a przede wszystkim bezpieczeństwa ludzi – mówi Jakub Pera. - To jest niedopuszczalne – takie rzeczy nie powinny się zdarzać, bez względu na sympatie i antypatie wyborcze.

To nie pierwszy akt wyborczego wandalizmu w Bieganowie – 4 listopada ktoś zamalował farbą plakaty Przyjaznej Gminy. Ofiarą podobnych wybryków były również inne komitety z gminy Kołaczkowo.