Jak stwierdził wiceprezydent, wart miliard złotych gminny program rewitalizacji obszarowej centrum Łodzi, choć największy tego typu w Europie, nie zaspokoi potrzeb miasta w zakresie odnowy starej tkanki mieszkaniowej. W kolejce do remontu czekają kolejne obszary kamienicznej zabudowy, jak np. kamienice przy pl. Zwycięstwa - pierwsze domy robotnicze, które w Łodzi zbudował Karol Scheibler, gdy po drugiej stronie placu rozpoczął tworzenie swojego fabrycznego imperium. Dzisiaj t o ruiny
- Aby utrzymać tempo rewitalizacji, potrzebujemy poważnego zastrzyku mieszkań, do których mogą się przeprowadzić lokatorzy zniszczonych kamienic - mówi Pustelnik. - Odpowiedzią na te potrzeby ma być nowatorski w Polsce projekt budowy mieszkań komunalnych przez prywatnych deweloperów. Wybudują je na swój koszt, a miasto będzie je długoterminowo wynajmować, podnajmując lokale łodzianom. Podobne rozwiązania z powodzeniem stosowane są już w innych krajach europejskich: w Czechach, Austrii, w Skandynawii. W Polsce będziemy pionierami. Ogłosiliśmy już pierwsze postępowanie i szukamy partnera, który wybuduje nam na początek 500 mieszkań komunalnych.
Prezydent Pustelnik przekonuje, że projekt ma być korzystny dla wszystkich stron.
- Każdy inwestor chce, żeby jego pieniądze pracowały. Zysk z czynszu, jaki może dostać od miasta, jest nieporównywalny z jakąkolwiek lokatą, a do tego stabilny, bo samorząd to solidny płatnik. Dla dużych graczy rynkowych to bardzo atrakcyjna i bezpieczna oferta pomnażania kapitału. Dla magistratu takie rozwiązanie jest również wygodne, bo umożliwi pozyskiwanie potrzebnych mieszkań bez konieczności angażowania własnych pieniędzy, które będą mogły zostać spożytkowane na inne cele – np. remonty kolejnych kamienic - wyjaśni dodając, że miasto ma ponosić jedynie koszt różnicy w czynszu - między opłatą, za wynajem mieszkań od inwestora, a opłatami, jakie w postaci czynszu będzie pobierać do podnajmujących te lokale. Łączna kwota takich dopłat być niższa od tej, którą gmina musiałaby wyasygnować na budowę własnych nowych mieszkań.
Czynsz dla lokatorów w tak pozyskanych mieszkaniach będzie naliczany wg stawek komunalnych.
Miasto nie będzie przekazywać inwestorom terenów pod zabudowę. Mieszkania mają powstawać na terenach należących do inwestorów. Miasto wskazało jednak rejony, które uważa za najodpowiedniejsze do tego z uwagi na skomunikowanie, czy też dostęp do takich usług, jak edukacja. Ma to być pierścień między ścisłym centrum miasta, a jego odległymi obrzeżami.
Tzw. dialog konkurencyjny, który jest pierwszym krokiem do realizacji projektu, został ogłoszony 29 grudnia 2020 r. Zainteresowane podmioty mogą do niego przystąpić do końca stycznia br. Na razie nikt nie złożył oferty.
Oni dostali się do Europarlamentu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?