Szkoły w Poznaniu szykują się do powrotu uczniów. Jak podstawówki będą funkcjonowały po 25 maja i jakich zasad muszą przestrzegać?

Według informacji przekazanych przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra edukacji narodowej Dariusz Piontkowskiego do szkół wcześniej mogą wrócić najmłodsze dzieci. Od poniedziałku, 25 maja uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych będą mogli uczęszczać na zajęcia opiekuńczo-wychowawcze.

Czytaj także: Uczniowie do szkół w Poznaniu wrócą dopiero w czerwcu. "Musimy się dobrze przygotować"

Ile dzieci może przebywać w jednej sali?

Główny Inspektorat Sanitarny wydał wytyczne dla dyrektorów szkół w związku z powrotem dzieci. Dotyczą one bezpieczeństwa sanitarnego podczas organizowania zajęć w szkołach. Zgodnie z wyznaczonymi regułami:

• W grupie może przebywać do 12 uczniów. W uzasadnionych przypadkach za zgodą organu prowadzącego można zwiększyć liczbę dzieci - nie więcej niż o 2.
• W miarę możliwości do grupy należy przyporządkować tych samych nauczycieli.
• Jedna grupa uczniów powinna przebywać w wyznaczonej i w miarę możliwości stałej sali.
• Minimalna przestrzeń do zajęć dla uczniów w sali nie może być mniejsza niż 4 metry kwadratowe na 1 osobę (uczniów i nauczycieli).

Dyrektorzy poznańskich szkół przygotowują placówki do powrotu uczniów.

- Przygotowujemy środki dezynfekujące, sprzątamy zabawki, kupujemy środki ochronne dla nauczycieli. Problem pojawia się w kwestii toalet, których mamy po dwie na piętrze, a dzieci jest naprawdę dużo. Toalety będą musiały być częściej dezynfekowane, a więc to będzie należało jakoś zorganizować

- przyznaje Beata Korbanek, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Poznaniu.

Dyrektorka dodaje również, że ograniczenia związane z limitem dzieci przebywających w salach nie powinno być problemu.

- Problemu z brakiem miejsc nie powinno być. Mamy aż 27 sal, miejsca jest sporo. Nie mam jednak jeszcze deklaracji rodziców, którzy zechcą wysłać dzieci do szkół w maju - mówi.

Zobacz także: Żłobki i przedszkola w Poznaniu na razie pozostaną zamknięte, ale dyrektorzy przygotowują się już do ponownego przyjęcia dzieci

Ponadto wyznaczono także kryteria związane z higieną i dezynfekcją pomieszczeń oraz przedmiotów. Zgodnie z nimi dyrektorzy szkół przed wejściem do budynku powinni umożliwić skorzystanie z płynu dezynfekującego do rąk oraz dopilnować, aby wszystkie osoby wchodzące do szkoły dezynfekowały dłonie lub zakładały rękawiczki ochronne, miały zakryte usta i nos oraz nie przekraczały obowiązujących stref przebywania.

Poza tym wszyscy pracownicy szkoły w razie konieczności powinni być zaopatrzeni w indywidualne środki ochrony osobistej – jednorazowe rękawiczki, osłonę na usta i nos.

- Przypuszczaliśmy, że takie rozwiązanie wejdzie w życie i już wcześniej się przygotowywaliśmy. Mamy zakupione środki dezynfekujące, pojemniki na płyny. Będziemy musieli jeszcze przygotować sale, czyli wynieść zabawki i dywany. Mamy jednak mało konkretów, bardzo dużo niejasności i niewiele czasu na organizowanie tej pracy w szkole - podkreśla Alicja Kaliszewska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 17 w Poznaniu

Zobacz także: Otwarcie żłobków i przedszkoli: Zobacz, jakie zasady bezpieczeństwa powinny spełniać placówki

Resort edukacji oraz GIS dają także możliwość wydawania w szkołach posiłków. Przy organizacji żywienia w szkole dodatkowo wprowadzić należy zasady szczególnej ostrożności dotyczące zabezpieczenia pracowników, w miarę możliwości odległość stanowisk pracy, a jeśli to niemożliwe – środki ochrony osobistej, płyny dezynfekujące do czyszczenia powierzchni i sprzętów.

Należy również zwrócić uwagę na utrzymanie wysokiej higieny, mycia i dezynfekcji stanowisk pracy, opakowań produktów, sprzętu kuchennego, naczyń stołowych oraz sztućców. Wielorazowe naczynia i sztućce należy myć w zmywarce z dodatkiem detergentu, w temperaturze min. 60 stopni Celsjusza lub je wyparzać. Natomiast od dostawców cateringu należy wymagać pojemników i sztućców jednorazowych.

- Jest dopuszczana możliwość wydawania posiłków dzieciom, oczywiście zgodnie z regułami sanitarnymi wydanymi przez GIS. U nas będzie to uzależnione od tego, czy rodzice wyrażą chęć tego, by obiady były wydawane. Jeżeli większa grupa zadeklaruje taką chęć, to będziemy je przygotowywali na miejscu, a jeżeli będzie to niewiele osób to będziemy je zamawiali z zewnątrz - tłumaczy Marek Kmieciak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Poznaniu.

Czytaj także: Nie będzie egzaminu ósmoklasisty w 2020 roku? Jest apel, aby rekrutacja do szkół średnich odbyła się na podstawie ocen

Wytyczne GIS zakładają także, by w miarę możliwości jak najczęściej korzystać z boiska szkolnego oraz pobytu na świeżym powietrzu na terenie szkoły, przy zachowaniu zmianowości grup i dystansu pomiędzy nimi. Jednak nie należy organizować żadnych wyjść poza teren szkoły (np. spacer do parku).

- Mamy dużą infrastrukturę zewnętrzną i będziemy się starali jak najczęściej z niej korzystać w czasie realizowania opieki nad dziećmi. Teraz będziemy pracowali nad przygotowaniem placówki do przyjęcia dzieci. Musimy zadbać o bezpieczeństwo sanitarne - mówi Marek Kmieciak.