Prokuratura oskarżyła Krzysztofa L., trenera nastoletnich siatkarek, że w latach 2006 - 2008, znęcał się psychicznie nad zawodniczkami. Niektóre z nich upokarzał je i poniżał, twierdząc, że do niczego się nie nadają. Ta swoista metoda dopingowania zawodniczek doprowadzała dziewczęta do depresji i myśli samobójczych. Trzy nastolatki w wieku 14 - 15 lat oskarżyły także "Lewego", że dotykał je, poklepywał, brał na kolana... Do takich incydentów miało dochodzić podczas wyjazdowych obozów treningowych.
Trener został zatrzymany w kwietniu 2008 roku. Spędził rok w areszcie. Podczas procesu przed poznańskim Sądem Rejonowym Poznań - Wilda odpowiadał z "wolnej stopy". Nie przyznał się do winy. W czerwcu 2010 roku został skazany na cztery lata więzienia. Zaskarżył wyrok.
W czwartek wydział odwoławczy Sądu Okręgowego w Poznaniu miał rozpoznać jego apelację. Postanowił jednak przedtem wysłuchać biegłej psycholog, która rozmawiała z molestowanymi dziewczętami. Niewykluczone, że stanie się to już w przyszłym miesiącu. Potem sąd zastanowi się nad wnioskami stron, postulowanych w apelacjach.
Proces trenera, z uwagi na charakter stawianych mu zarzutów, toczył się za zamkniętymi drzwiami.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?