Września: Zerwana umowa na rozbudowę szpitala

Września: Zerwana umowa na rozbudowę szpitala. Konsorcjum firm Obis 2 i Climamedic postanowiło zerwać współpracę ze spółką Szpital Powiatowy. Prokurent Tomasz Sadrzak potwierdził, że stosowne dokumenty wpłynęły do biura zarządu. Prawdopodobnie nastąpiło to następnego dnia po ostatniej sesji rady powiatu.

Pytaliśmy o powody zerwania umowy - wiceprezes szpitala i prokurent nie chcieli wypowiadać się na ten temat. Dowiedzieliśmy się, że trwają rozmowy z firmami, w nowym roku odbędzie się też spotkanie z ich przedstawicielami.

Zobacz: Rada powiatu uchwaliła budżet

Trudno uwierzyć, że zarząd szpitala nie wiedział, co się święci, tymczasem na sesji wiceprezes Sebastian Nowicki informował, że zakończenie budowy nowego skrzydła, co prawda nie nastąpi, jak zapewniano wcześniej do końca roku, ale można liczyć na styczeń przyszłego. Twierdził również, że inwestycja jest zabezpieczona pod względem finansowym. Dlaczego konsorcjum chce zerwać umowę? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, zwykle chodzi o pieniądze. Czy tak jest w tym przypadku?

Na sesji budżetowej wiceprezes uspokajał radnych, apelował o cierpliwość i rozwagę w sprawie szpitala: - Troszeczkę pewnie jeszcze przyjdzie nam poczekać. Wszelkie rozdźwięki między nami powodują eskalację żądań i nacisków ze strony wykonawcy w tych trudnych czasach. Przetrwaliśmy jeden zakręt, jesteśmy bliscy finiszu i myślę, że wszyscy będziemy świętować szczęśliwe zakończenie.

Firmy Obis2 i Climamedic w sierpniu wygrały przetarg na rozbudowę lecznicy i jesienią podjęły prace niedokończone przez poprzedniego wykonawcę - spółkę Climatic. Zarząd zerwał umowę z Climatikiem z powodu m.in. niedotrzymywania terminów i nieuzasadnionych żądań finansowych wykonawcy.

Szczęśliwe zakończenie budowy wydaje się coraz bardzie oddalać, tymczasem terminy gonią. Rozbudowa musi być zakończona do połowy roku 2015 - taki jest ostateczny termin wynikający z umowy udzielenia 28 milionów złotych dotacji unijnej, której wydawanie kontroluje Urząd Marszałkowski. Przypomnijmy, że szpital już stracił milion złotych z powodu nieprawidłowości przy przeprowadzaniu pierwszego przetargu. Kolejne miliony do oddania postawiłyby pod znakiem zapytania całą inwestycję, a z wielkich planów pozostałaby jedynie strasząca, niewykończona ruina.