Września: Mikołaj nie zapomniał o dzieciach w szpitalu. Na oddział dostał się za pomocą strażackiej drabiny

Świętemu dostać się na oddział pomogli strażacy, którzy oddali mu do dyspozycji swoją 41-metrową drabinę. Prezenty wręczał wraz z policyjną maskotką Pyrkiem, studentami z Wyższej Szkoły Zawodowej w Gnieźnie, z wydziału pielęgniarstwa oraz pracownikami starostwa powiatowego we Wrześni.

- Po raz kolejny, trudno mi zliczyć który, Mikołaj pojawił się na oddziale dziecięcym. Wcześniej jednak zjawił się w starostwie i obdarował nas prezentami. Dzień się dobrze zaczął. W tym roku jest to wydarzenie dość szczególne, ponieważ przesądzona jest sprawa remontu tego oddziału. Myślę, że jest to sprawa, z której najbardziej się ucieszą zarówno przyszli pacjenci jak i personel. W przyszłym roku spotkamy się jeżeli nie na zmodernizowanym oddziale to w chwili, kiedy te prace będą zmierzać ku końcowi - przyznał starosta Dionizy Jaśniewicz.

Prezenty powędrowały do 11 dzieci, które przebywają na oddziale. - Takie wydarzenia na pewno mają dla dzieci działanie terapeutyczne - przyznała ordynator oddziału Iwona Silczak. - Nas oczywiście najbardziej cieszy wiadomość o remoncie. To czego najbardziej brakuje to poprawy warunków sanitarnych - przyznaje.

Komendant wrzesińskiej straży pożarnej - Piotr Trawiński przyznał, że strażacy bardzo chętnie pomogli świętemu dostać się na oddział. - W naszej rocie ślubowania jest zapewnienie o niesieniu pomocy wszystkim, bez względu czy są to dzieci czy dorośli. To jest nasze priorytetowe zadanie. Przy okazji chcemy wypróbować walory taktyczno-operacyjne naszej nowej 41-metrowej drabiny i stąd ta nietypowa akcja w szpitalu - stwierdził.