Jak informuje Adam Wojciński, oficer prasowy KPP we Wrześni, dyżurny ostatniego dnia grudnia o godzinie 8:30 odebrał zgłoszenie o kradzieży wózka dziecięcego. Na miejsce zdarzenia czyli na ul. 17 Dywizji Piechoty we Wrześni zostali skierowani policjanci z Wydziału Prewencji. - Ze wstępnych informacji wynikało, że sprawca został ujęty przez właściciela wózka. Po przyjeździe policjantów okazało się, że właściciel zauważył jak nieznany mu mężczyzna kradnie z klatki schodowej wózek dziecięcy, warty 2 tysiące złotych - relacjonuje. Jak się okazało, mieszkaniec Komornik był nietrzeźwy, miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Podczas umieszczania zatrzymanego w areszcie dyżurny odebrał od niego depozyt w postaci markowego zegarka oraz kamizelki. Początkowo nic nie zapowiadało, że te rzeczy także pochodzą z kradzieży.
Po kilku godzinach dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie o kradzieży. Tym razem zgłaszający twierdził, że najprawdopodobniej znajomy, który go odwiedził ukradł mu zegarek o wartości 72 tysięcy oraz kamizelkę wartą 1200 złotych. - Mieszkaniec Wrześni miał szczęście, ponieważ wszystkie te rzeczy znajdowały się już w policyjnym depozycie. Sylwestrową noc 30-latek pochodzący z Komornik spędził w policyjnym areszcie - przyznaje Adam Wojciński.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?