Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są nowe przepisy. Od 21 sierpnia sprzedający dopalacze są traktowani jak handlarze narkotyków

SI(opr.)
naszemiasto.piotrkowtrybunalski.pl
21 sierpnia, weszło w życie nowe prawo. Osoby sprzedające "dopalacze" traktowane są tak samo jak osoby sprzedające narkotyki. Nowe przepisy mają ograniczyć wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych.

Są nowe przepis. Od 21 sierpnia sprzedający dopalacze są traktowani jak handlarze narkotyków
Sprzedawcy i producenci dopalaczy od 21 sierpnia są traktowani tak, jak sprzedawcy i producenci narkotyków. Dotąd osoby wprowadzające dopalacze do obrotu mogli się wymknąć zakazom, wprowadzając nawet drobne zmiany w składzie dopalacza i zmieniając ich nazwę. Konfiguracje chemicznych zmian w dopalaczach są prawie nieograniczone. Na tę zmianę ustaw wszyscy czekali od dawna. Zmiana definicji dopalaczy ma poważne konsekwencje prawne. Co roku dopalacze powodują uzależnienie ok. 4 tysięcy osób, zwykle bardzo młodych. Wydarzenie z początku czerwca - śmierć młodego chłopaka, prawdopodobnie zatrutego przez dopalacze, którego ciało znaleziono w bramie przy ulicy Cierpięgi w Gnieźnie, dobitnie pokazuje, że powiat gnieźnieński nie jest wolny od problemu dopalaczy. W 2017 r. takich spraw prokuratura zanotowała włącznie 22. Żadna z nich nie była śmiertelna. W roku 2018, dane z pierwszego półrocza wskazują na 5 takich spraw, w tym jedna śmiertelna - wspomniane wyżej zdarzenie na ul. Cierpięgi.

Zobacz: Dopalacze w naszym powiecie. Jaka jest skala problemu?

Nowela ustaw o przeciwdziałaniu narkomanii oraz o Państwowej Inspekcji Sanitarnej zakłada penalizację posiadania tzw. dopalaczy. Za posiadanie ich znacznych ilości grozi do trzech lat więzienia, a za handel nimi nawet do 12 lat.

Po zmianach listy związków zakazanych mają stanowić załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie do ustawy. Ma to ułatwić ich aktualizację i w efekcie przyspieszyć delegalizację kolejnych dopalaczy. Zmieni się także samo ich definiowanie, by producenci groźnych substancji łatwo nie "wymykali się" poprzez drobne zmiany składu i nową nazwę.

Nowe przepisy wprowadzają obowiązek zgłaszania do Państwowej Inspekcji Sanitarnej przypadków zatrucia środkiem zastępczym lub nową substancją psychoaktywną. Do końca marca każdego roku Główny Inspektor Sanitarny będzie zobowiązany do sporządzenia raportu podsumowującego zgłoszenia z całej Polski, a placówki podejrzewające pacjenta o stosowanie dopalaczy będą musiały powiadomić o tym powiatowego inspektora sanitarnego. Ustawa zakłada także utworzenie rejestru zgonów i zatruć spowodowanych przez dopalacze.

Przepisy zakładają zapewnienie takiego samego wsparcia osobom uzależnionym od dopalaczy jak od narkotyków – będą one mogły liczyć na leczenie, rehabilitację i wsparcie psychologiczne.

Eksperci podnoszą, że dopalacze to nie tylko problem ludzi młodych. Ofiarami coraz częściej padają osoby dorosłe. Na podstawie obserwacji objawów, z jakimi zatruci dopalaczami trafiają do szpitali, toksykolodzy podejrzewają, że na nielegalnym rynku pojawiły się substancje o bardzo niebezpiecznym działaniu, powodujące m.in. przedłużające się objawy niewydolności oddechowej.

Źródło: KGP

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto