Decydując się na zakupy na targu musimy uzbroić się w cierpliwość. Pierwszą walkę musimy stoczyć na parkingu. Najwięcej osób próbuje zostawić samochód przy Lidlu, niestety stosunkowo duży parking szybko się zapełnia. Trudno o miejsce również przy markecie budowlanym Bol-ann czy też Brico Marche. Trzeba trochę pokrążyć żeby w końcu, gdzieś zostawać samochód. Po wyjściu kolejna walka - tym razem z krążącymi sprzedawcami oferującym noże i perfumy. Panowie i panie - najprawdopodobniej pochodzenia Romskiego - łatwo się nie poddają i nie odchodzą, kiedy mówimy im "nie, dziękuję". Oferują noże, perfumy i firanki.
Kiedy dotrzemy w końcu na targowisko musimy dobrze się zastanowić po co tam przyszliśmy. Bowiem na pierwszy plan rzuca nam się prawdziwy miks produktów. Mówiąc krótko, znajdziemy tam "mydło i powidło". Są oczywiście różnego rodzaju owoce i warzywa, ale także artykuły gospodarstwa domowego - kosmetyki, chemia, obrusy, firany, baterie, ręczniki, pościele, buty, ubrania a także meble, kwiaty i drzewa ozdobne. Sami zobaczcie.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?