Gmina Września: Małgorzata Nowak zrezygnowała z mandatu radnej

Radna przyznała, że była trudna decyzja, jednak bardzo, bardzo mocno przemyślana. Małgorzata Nowak o powodach rezygnacji poinformowała na swoimi profilu na Facebooku. " Znacie mnie dobrze więc wiecie, że potrafię naprawdę dużo poświęcić dla społeczności. Myślę, że przez ostatnie 3 lata wielokrotnie dawałam Wam tego dowody, jak choćby wtedy, gdy rzuciłam etat po to, by ślęczeć nad papierami w wiadomej wszystkim sprawie, bo wszyscy wiedzieliśmy, że po prostu inaczej się nie da – ktoś musiał poświęcić swój czas przez 24 godziny na dobę... Ale są takie wartości nadrzędne, których nie poświęcę i teraz muszę zawalczyć przede wszystkim o siebie.
Mandat radnego to wielka odpowiedzialność i ogromna praca – przynajmniej ja tak uważam. To praca nie tylko dla najbliższej społeczności, nie tylko dla swojego sołectwa, nie tylko dla tych, którzy oddali na nas swój głos, ale także dla tych, którzy głosowali na kogoś innego, a może nawet nas nie znają, bo kompletnie ich to nie interesuje, co nie zmienia faktu, że są częścią tej społeczności i nasza uwaga im się należy. Funkcja radnego to nie tylko sesje w ratuszu. To czas, który trzeba poświęcić mieszkańcom i czas na własny samorozwój, by lepiej tym mieszkańcom służyć. W związku z tym, że teraz muszę -czy komuś się to podoba, czy nie- siebie postawić na pierwszym miejscu, nie będę mogła angażować się tak mocno w sprawy społeczności, jak planowałam. Nie wyobrażam sobie z kolei siebie, pełniącej funkcję „radnej – bezradnej”, która tylko uczestniczy w sesjach i podnosi rękę: „Tak”, „Nie”, „Wstrzymuję się”, nie angażując się czynnie i maksymalnie w życie mieszkańców. Nie potrafiłabym brać za to diety… O to, kto wejdzie do rady za mnie nie musicie się obawiać - „Projekt Września” z okręgu wiejskiego szedł do wyborów z dobrą ekipą, więc ktokolwiek to będzie, na pewno będzie miał na uwadze nasze postulaty" - czytamy.

Cały wpis Małgorzaty Nowak znajdzieci TUTAJ