18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Września: Absolutorium budżetowe na sesji powiatowej [FOTO]

Piotr Michalak
Szczególnie dociekliwy w sprawie budżetu i absolutorium dla Zarządu Powiatu był radny Wojciechowski
Szczególnie dociekliwy w sprawie budżetu i absolutorium dla Zarządu Powiatu był radny Wojciechowski fot. Piotr Michalak
Najważniejszym elementem piątkowej sesji Rady Powiatu było udzielenie budżetowego absolutorium Zarządowi Powiatu za rok 2012. W czasie pięciogodzinnych obrad radni dyskutowali o stanie powiatowych dróg i wysłuchali wyjaśnień zarządu szpitala związanych z opóźniającą się rozbudową.

Nietęgą miał minę starosta, gdy dyskusja o pozornie niewinnej poprawce do budżetu przerodziła się w serię zarzutów związanych ze stanem dróg. Opozycyjni radni wytknęli powiatowym włodarzom bez mała każdy ubytek, z osławioną wyrwą w Grabowie Królewskim na czele. Nie obeszło się także bez ataków na system ustalania kolejności napraw, a w zasadzie na brak informacji, według jakiego klucza dobiera się te, a nie inne drogi do łatania. Pojawiła się nawet żartobliwa sugestia, że droga czerniejewska jest remontowana tylko dlatego, że często jeździ nią starosta. Stan dróg, tematycznie daleki od poprawek związanych choćby z termomodernizacją ZSTiO, zajął radnych na tyle, że przewodniczący rady Grzegorz Kaźmierczak musiał zdecydowaną interwencją skierować dyskusję na właściwe tory.

Mieszkańcy wsi oszukani na śmieciach

Od tej pory niepodzielnie już królował budżet za rok poprzedni. Po wysłuchaniu sprawozdań finansowych radny Krzysztof Wojciechowski zadeklarował swój sprzeciw nie tyle wobec realizacji budżetu (która zakończyła się nadwyżką sięgającą prawie 6 mln), ale wobec stylu w jakim ta realizacja przebiegała. Zaznaczył, że czuje niedosyt informacji, zwłaszcza w kwestii rozbudowy szpitala. Zapytał wprost kto skorzystał z przekształcenia jednostki w spółkę handlową – pacjenci, lekarze, czy może jedynie zarząd. Pytanie to umiejscowił wyraźnie w kontekście prasowych doniesień o wyjątkowo wysokich wynagrodzeniach członków zarządu szpitala.

Nie wiadomo na ile odpowiedzi starosty i rzeczowa prezentacja wyników finansowych przekonały niezdecydowanych, a na ile zadziałała tu przynależność partyjna, ale faktem jest, że Zarząd Powiatu otrzymał absolutorium miażdżącą przewagą 16 głosów wobec jednego sprzeciwu i dwóch wstrzymujących się. Nie mogło zresztą być inaczej, bowiem z sześciomilionową nadwyżką trudno dyskutować.

Kolejnym punktem zapalnym była wizyta zarządu szpitala. Przypomnijmy, że dopominał się o nią na poprzedniej sesji radny Przemysław Hirschfeld. Przybyli odpowiedzieli na serię pytań o półtoraroczne opóźnienie, o dalsze losy inwestycji, brakujące środki do jej zakończenia oraz o to, co zarząd robił w zaistniałej już wiele miesięcy temu sytuacji, w której zbankrutował główny wykonawca, a dysponent środków unijnych, Urząd Marszałkowski, zakwestionował prawidłowość prowadzenia inwestycji i nakazał zwrot 5% wartości dotacji.

Z tych odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że rozbudowa wrzesińskiego szpitala pomimo opóźnienia to wzorowa inwestycja w skali kraju i że np. w Gnieźnie jest gorzej. Ponadto okazało się, że na ukończenie brakuje w kasie prawie 6 mln złotych, czemu winne jest NFZ, bo nie płaci od trzech lat za badania i zabiegi wykonane ponad zakontraktowaną ilość, rząd, który zaostrza przepisy przeciwpożarowe i oczywiście ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Na końcu usłyszeliśmy zapewnienie, że jeśli szpital nie zostanie oddany do końca roku 2013, to Zbyszko Przybylski, przewodniczący zarządu, poda się do dymisji. Mówiąc te słowa przewodniczący dodał, iż jest głęboko przekonany, że terminy tym razem zostaną dotrzymane. I to była najlepsza wiadomość tej części sesji.

Krytyka budżetu i przede wszystkim tego, co dzieje się wokół szpitala, musiała zdenerwować przewodniczącego komisji budżetowej, radnego Józefa Szafarka, bowiem najpierw w emocjonalnym przemówieniu, godnym partyjnych salonów z poprzedniej epoki, zaatakował niezadowolonych, kończąc dramatyczną deklaracją, że jeśli radni nie chcą dokończenia szpitalnej inwestycji, to on już nie chce być jednym z nich. Chwilę później zaapelował do samorządowców i mediów by w ogóle przestali zajmować się szpitalem. To zbulwersowało część radnych, którzy zarzucili Szafarkowi powrót do praktyk z minionej epoki. Bogdan Kruk zawołał nawet: To se ne vrati Panie Szafarek. Zgodnie podkreślono, że wszystkim zależy na dokończeniu inwestycji, ale rzetelna informacja jest konieczna zarówno radnym, jak i obywatelom, nawet jeśli muszą paść niewygodne pytania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto