Będzie jeszcze kolejna szansa na dotacje z PUP?

W miniony wtorek urząd pracy zakończył przyjmowanie wniosków o dotacje w wysokości 15 tys. zł. Warto podkreślić, że w tym roku są niższe niż rok temu i, co więcej, zdecydowanie mniej osób może na nie liczyć. Wszystko przez to, że urzędy pracy w całym kraju dostały mniej pieniędzy na ten cel z budżetu państwa.

Pośredniak z Radomska już jakiś czas temu zakończył przyjmowanie wniosków o dotacje, ale ostatnio dostał dodatkowe pieniądze - ok. 1,5 mln zł. Dlatego ogłoszono kolejny termin na składanie dokumentów.
- Wpłynęły do nas 122 wnioski od osób bezrobotnych i 40 wniosków od zakładów pracy - informuje Zofia Orzeł, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomsku.

Tym razem szanse na dotacje w przypadku bezrobotnych ma 46 osób, a w przypadku firm - 22. Być może urząd będzie musiał ogłosić dodatkowy termin na składanie wniosków, gdyż tylko 12 z nich w grupie bezrobotnych złożyły osoby po 50 roku życia. Tymczasem właśnie oni mają największe szanse na dotacje.
- Takie mieliśmy założenie, które uzgodnione było z ministerstwem pracy. Ponieważ termin na składanie wniosków był długi, to podejrzewam, że więcej podań od osób po 50 roku życia może już nie wpłynąć. Wkrótce będę rozmawiać na ten temat z przedstawicielami z ministerstwa. Może więc uda się przekazać pieniądze bezrobotnym z innych grup wiekowych - kontynuuje dyrektor Orzeł.

Jeżeli ministerstwo nie wyrazi zgody, wtedy urząd ogłosi dodatkowy termin na składanie wniosków, ale już tylko dla osób po pięćdziesiątce.
A jakie branże marzą się bezrobotnym, których wnioski leżą na biurkach urzędników w pośredniaku? - Są to przede wszystkim usługi remontowo-budowlane, handel obwoźny, produkcja i sprzedaż mebli, a także nowość, jaką jest sprzedaż przez internet - wylicza dyrektor Orzeł.

Częściowo z tych dodatkowych pieniędzy, które pozyskał radomszczański PUP, sfinansowane zostaną także szkolenia i staże.

Zobacz także: Zarejestruj się w Urzędzie Pracy przez Internet. Radomszczański PUP uruchomi usługę Portal CRM